-Niall?Niall! Niallllllllllll? Gdzie do cholery jesteś,Niall?-wrzeszczałm i szłam po domu
Niall jak zwykle gdzieś tu zaginą. W zasadzie to są dwa potencjalne miejsca gdzie Niall może się znajdować. Kuchnia i sypialnia. Śpi albo jje. Po chwili dostałam sms
Od Niall:"Tak,kochanie?"
Itiota. Jakby nie mógł krzyknąć. Głos stracił ,czy co?
"Gdzie jesteś?" napisałam i usiadałam przy stole w jadalni.
"W sypialni,śpię"
Taaaa.... Śpi i pisze. Poszłam do miejsca gdzie miał znajdować się chłopak. Niall siedział pod kądrą i przeglądał telefon
-Co ty robisz?
-"Śpię"
-Teraz tak będziemy się komunikować?
-"Yeach,a teraz zrobisz mi kanapkę 😘😘😘"
-Nie
-"Czemu? 😛😛😛"
-Boże... Niall
-"Tak?"
-Nic
Oddaliłam się bo już mnie wykańczał psychicznie.
-"Gdzie poszłaś? Tęsknię ❤🙄"
-"Daleko"
Teraz będę bawić się tak jak on. Jeszcze mu pokażę
-"To co z tą kanapką?"-ten tylko o jednym
-"Nich ci telefon zrobi"
-"😐🤔😶😑😓"
-"😰"
Włożyłam telefon do kieszeni spodni i ruszyłam do kuchni. Zrobiłam ulubioną kanapkę Niall'a. Zrobiłam zdjęcie i wysłałam mu z podpisem "Proszę". Jak taki jest mądry to niech ją sobie teraz zje,mondraliński Niall Horan.
Niall w odposiedzi wysłał mi to: "👿😠👻" .
Po chwili poczułam na swojej talii jego dłonie
-Hej-przemówił
-"Cześć"
-Ej
-"Co? Sam chciałeś się tak bawić 😹 A teraz zrób mi kakałko,skarbie"
-😓😓😓
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz